piątek, 6 grudnia 2013

Mikołajki i chwila oddechu.

Dziś wspaniały dzień i pomimo huraganu za oknem, który byłam zmuszona odczuć na własnej skórze, to i tak uważam ten dzień za przyjemny.
Na początku dziękuję Wam za życzenia pod poprzednim postem odnośnie pracy inżynierskiej. Już jest prawie na ukończeniu :)
W następnej kolejności trochę o Mikołajkach, jest to święto dla mnie nie obce, niestety jedynie w teorii bo w praktyce nigdy nie miałam z nim do czynienia. Nie dlatego, że rodzice były skąpi czy coś, po prostu nie było takiego zwyczaju, żadnego czyszczenia butów i prezentów. W tym roku pomimo już mojego nie dziecinnego wieku miałam przyjemność wziąć udział w wymiance Mikołajkowej organizowanej przez Edytę z Kubkiem Kawy z bloga : http://strzepki-okruchy.blogspot.com/

Dla mnie paczuszkę robiła Sylwia-Luna z bloga http://dekupazoweuroczysko.blogspot.com/
Byłam zajarana jak ognisko harcerzy, paczuszka przyszła w czwartek wieczorem, i musiałam się uzbroić w cierpliwość aby nie rozerwać opakowania, niestety dziś byłam zmuszona wstać bardzo wcześnie i pozałatwiać kilka spraw, więc rano nie mogłam się delektować rytuałem związanym z rozpakowywaniem paczki, więc zostawiłam to na wieczór. A oto co otrzymałam <3
Przed rozpakowaniem....


 i po rozpakowaniu...

...na wierzchu leżały szare, fantastyczne w dotyku włóczki, potem kilka ślicznych serwetek, herbatka "elektryczna pomarańcza" i dwa pudełeczka jedno z bombką, która na pewno zawiśnie na choince i druga z biżuterią o magicznych kamieniach, które zamykają w sobie całą galaktykę ^^

Jeszcze raz Ci Sylwio bardzo dziękuję!!!

Ja oczywiście też dostałam osobę dla której byłam Mikołajem :) Moim "dzieckiem" do obdarowania została Avrea z  bloga http://www.avrea.blogspot.com/ i będę umieszczała co post co jej wysłałam a jest kilka rzeczy :)

Na dziś coś nie handmade ale bardzo smaczne i pachnące, czyli dwie herbatki owocowe, jedna japońska wiśnia, podobno delikatna  i druga trochę kontrastowa ogród miłości, dość intensywna, w dwóch słodkich puszeczkach, żałuję że puszeczki były tylko w pojedynczych egzemplarzach bo najchętniej sama bym się w nie zaopatrzyła <3 mogłam kupić inne wzory ale nie były już tak urocze.



Jak widzicie wróciłam do świata blogowego, bo mam więcej czasu, zaraz się zabieram za oglądanie nowości na Waszych blogach, a potem do robienia kilku zaległych Mikołajkowych paczek <3

Miłego wieczoru!

7 komentarzy:

  1. Przesliczne prezenty dostalas :):) Pudeleczka na herbate Slodkie :):) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się że paczuszka dotarła na czas:) i że zawartość jej ci się podoba:) pozdrawiam ciepło Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowne prezenty:) gratuluje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny prezent, a puszki z aromatycznymi herbatkami cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne prezenty, a puszeczki z herbatkami cudne. :)

    OdpowiedzUsuń